Wspólne gotowanie to niezmierna dla mnie przyjemność. I w dodatku w takim gronie :) Mariolu - ogromnie Ci dziękuję ,że o mnie pomyślałaś. Mam nadzieję ,że Cię nie zawiodłam ;))
Zupka jesienna Marioli
http://veggieola.blogspot.com
1 mała dynia hokkaido
2 duże cebule
5 średnich marchewek
1 filiżanka czerwonej soczewicy
1 mały przecier pomidorowy
sól
olej
przyprawy: czosnek, chili, papryka czerwona, tabasco
Cebulę
pokroić w kosteczkę i podsmażyć na złoto w dużym garnku. Marchewki i
dynię pokroić na małe kawałki, umieścić w garnku i zalać wodą. Dodać
czerwoną soczewicę i gotować wszystko do miękkości. Ostudzić, zmiksować,
dodać przecier pomidorowy i przyprawy.
Wersja Marioli lekko zmodyfikowana przeze mnie ;) Oczywiście za zgodą Autorki :)
Kochana - tajemniczy składnik to świeża podłużna zielono-czerwona papryka :)) Prosto z gruntu. W ilości jedna lub pół.
Chociaż mój organizm nie toleruje papryki to w tej zupce bardzo mi ona pasuje. Uwielbiam ten zapach roznoszący się po domu kiedy delikatnie się gotuje. Dla mnie kwintesencja jesieni . W połączeniu z dynią - para wręcz doskonała.
Ja zgrzeszyłam jeszcze trochę. I nadal się boję ;)) Ale dodałam trzy różyczki brokuła bo zalegał mi w lodówce.
I zamiast tabasco dodałam odrobinę : imbiru i garam masali :)
Ściskam Wszystkich , którzy uczestniczą w tym wyzwaniu :
Łucja
Angie
Zufik
Karmelitka
Aurora
Basia
Justinka
Patyska
Veggie