Na dodatek większość dań ,które robię znika tak szybko ,że nie zdążę ich nawet sfotografować ;)
I tak np. wczoraj spędziłam w kuchni ponad trzy godziny robiąc typowy hinduski obiad po którym nie ma śladu. Żadnych zdjęć. A uwierzcie mi ,że robienie "hinduskiego pieczywa" w mieszkalnych warunkach to niezły wyczyn:))
Trudno - zrobię kiedyś jeszcze raz - specjalnie dla Was :))
A teraz czas na pierożki.
Wegańskie pierogi z soczewicą ( około 50 sztuk )
Ciasto:
- kilogram mąki pszennej wsypujemy do miski ( można dodać trochę razowych mieszanek ale niewiele - pół szklanki )
- sól do smaku - około pół łyżeczki ( wedle uznania )
- około pół szklanki gorącej zagotowanej wody ( ale ilość ma być taka aby ciasto nie było ani za suche ani za mokre ) - musi się dać swobodnie lepić w rękach
- przykrywamy ściereczką i zostawiamy na około pół godziny ( normalnie w kuchni )
W wersji wegetariańskiej można do ciasta ( przed wlaniem wody ) dołożyć trochę masła - łyżka. Z tłuszczem wegańskim nie próbowałam ale pewnie też można śmiało dodać margarynę wegańską :)
Po oczekiwanym czasie wycinamy pierożki. Ja używam do tego zwykłej dużej szklanki. Wkładamy farsz i zaklejamy. Ponieważ ilość jest duża - ja zawsze zamrażam i potem mam już gotowe danie :) Pierożki układam płasko w zamrażalce na czas po którym będą już lekko twarde. Jak osiągną ten stan pakuję je w woreczki.
Pamiętajcie - nie można za długo trzymać pierogów czekając na ich twardość bo inaczej ciasto może popękać.
Farsz :
-zielona soczewica - 500 dag- myjemy i wrzucamy do gotowania doprawiając do smaku solą , pieprzem , liśćmi curry i jakąś masalą - ale można to zastąpić tym co lubimy
-cebulka - 2/3 małe - szklimy ją na patelni na oleju
- wiórki kokosowe
Do gotującej się soczewicy dodajemy wiórki kokosowe ( około 3 dużych łyżek ). Po ugotowaniu dodajemy cebulkę i farsz gotowy. Soczewica gotuje się szybko :)
Na wierzch polewamy cebulką.
Na zdjęciach pierożki w wersji podsmażanej na patelni - pyszne :))
Smacznego życzę ♥♥♥