czwartek, 28 listopada 2013

Wegańskie pierogi z soczewicą

Wiem , wiem - mocno zaniedbuję tego bloga. Ale nie udaje mi się czasowo tego wszystkiego pogodzić :(
Na dodatek większość dań ,które robię znika tak szybko ,że nie zdążę ich nawet sfotografować ;)
I tak np. wczoraj spędziłam w kuchni ponad trzy godziny robiąc typowy hinduski obiad po którym nie ma śladu. Żadnych zdjęć. A uwierzcie mi ,że robienie "hinduskiego pieczywa" w mieszkalnych warunkach to niezły wyczyn:))
Trudno - zrobię kiedyś jeszcze raz - specjalnie dla Was :))
A teraz czas na pierożki.


Wegańskie pierogi z soczewicą ( około 50 sztuk )


Ciasto:

- kilogram mąki pszennej wsypujemy do miski  ( można dodać trochę razowych mieszanek ale niewiele - pół szklanki )

- sól do smaku - około pół łyżeczki ( wedle uznania )

- około pół szklanki gorącej zagotowanej wody ( ale ilość ma być taka aby ciasto nie było ani za suche ani za mokre ) - musi się dać swobodnie lepić w rękach

-  przykrywamy ściereczką i zostawiamy na około pół godziny ( normalnie w kuchni )

W wersji wegetariańskiej można do ciasta ( przed wlaniem wody ) dołożyć trochę masła - łyżka. Z tłuszczem wegańskim nie próbowałam ale pewnie też można śmiało dodać margarynę wegańską :)

Po oczekiwanym czasie wycinamy pierożki. Ja używam do tego zwykłej dużej szklanki. Wkładamy farsz i zaklejamy. Ponieważ ilość jest duża - ja zawsze zamrażam i potem mam już gotowe danie :) Pierożki układam płasko w zamrażalce na czas po którym będą już lekko twarde. Jak osiągną ten stan pakuję je w woreczki. 

Pamiętajcie - nie można za długo trzymać pierogów czekając na ich twardość bo inaczej ciasto może popękać.


Farsz :

-zielona soczewica - 500 dag- myjemy i wrzucamy do gotowania doprawiając do smaku solą , pieprzem , liśćmi curry i jakąś masalą - ale można to zastąpić tym co lubimy

-cebulka - 2/3 małe - szklimy ją na patelni na oleju

- wiórki kokosowe

 Do gotującej się soczewicy dodajemy wiórki kokosowe ( około 3 dużych łyżek ). Po ugotowaniu dodajemy cebulkę i farsz gotowy. Soczewica gotuje się szybko :)
Na wierzch polewamy cebulką.










Na zdjęciach pierożki w wersji podsmażanej na patelni - pyszne :))

Smacznego życzę ♥♥♥

7 komentarzy:

  1. Zmotywowałaś mnie!!! Baaaardzo lubię soczewicę i kiedyś jadłam takie pierogi - były pyszne! Zawsze bałam się jakoś do nich podejść, teraz przepis zapisuję i robię listę zakupową :) Muszę je zjeść ...

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo się cieszę :)) i czekam na podzielenie się Twoim zdaniem na ich temat ;)) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To te Twoje słynne pierogi, które już dawno mi polecałaś, nie zapomniałam o nich, ale podobnie jak Ty musiałabym jakieś podanie złożyć o przedłużenia doby. Może wiesz, gdzie się je składa?

    OdpowiedzUsuń
  5. :)) o tak - dopisuję się do podania :)) ale nie wiem gdzie się je składa :((

    OdpowiedzUsuń
  6. Hm, a ja mam akurat soczewicę czerwoną w domu, więc zrobię z czerwonej. Dodam przypraw chwilę przed zakończeniem gotowania, no i fodsm te wiórki oraz cebulę. Ciekawe jakie wyjdą:)

    OdpowiedzUsuń