Zapraszam zatem do spróbowania - przepis dosyć czasochłonny ale wart poświęcenia ;)
Paszteciki z cieciorką i brokułem
Przepis na około 48 sztuk całkiem sporym pasztecików - ja robię je hurtowo a potem zamrażam .
Potrzebne produkty na ciasto
1 kg mąki pszennej tortowej lub pół na pół - mąka pszenna i mąka razowa
8 dag świeżych drożdży
3 całe jajka i dwa żółtka
łyżeczka soli
2 łyżeczki cukru
1 szklanka mleka
2 kostki margaryny lub masła ( ja wolę masło )
czarnuszka , siemię lniane , sezam
Wykonanie
Do miski wsypujemy mąkę , robimy w niej mały otwór tak aby móc tam pokruszyć drożdże , dodajemy sól i cukier, następnie mleko , jajka a na koniec pokrojone na małe kawałki masło lub margarynę. Wszystko razem zagniatamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na dwie godziny. W tym czasie przygotowujemy farsz.
Potrzebne produkty na farsz
1/2 kg cieciorki
jeden świeży brokuł lub paczka mrożonego
80 dag pieczarek
sól
pieprz
czosnek - około 5 ząbków
masala opcjonalnie inne przyprawy , które lubimy- około łyżeczki
kmin rzymski - jest nieodzowny do cieciorki ;)- 1 łyżeczka lub pół
kmin rzymski - jest nieodzowny do cieciorki ;)- 1 łyżeczka lub pół
Wykonanie
Cieciorkę moczymy całą noc po uprzednim umyciu. Rano zagotowujemy ją z kminem rzymskim , solą , pieprzem w ilości jaką lubimy plus czosnek, pieprz i masala. Ja używam różnych mieszanek przypraw
( masali ), których bazą są głównie przyprawy takie jak:kolendra, czarny pieprz , kardamon, goździki, chili , gałka muszkatałowa , cynamon, curry itp. Cieciorkę gotujemy z łyżeczką ghee lub dobrego oleju. Kiedy będzie już miękka , odcedzamy i dodajemy poduszone wcześniej brokuły i pieczarki. Wszystko razem mieszamy i jeszcze raz doprawiamy do smaku. Brokuły i pieczarki możemy również odrobinę posolić.
Jak nasze ciasto będzie gotowe, odrywamy po kawałku i wałkujemy na okrągły placek o grubości ok. 1/2 cm. Następnie dzielimy nożem na równe trójkąty. Ja jeszcze każdy taki trójkącik lekko rozwałkowuje i już możemy wkładać farsz. Ilość ustawiamy sobie sami. Następnie zawijamy w rogalik, układamy na blaszce wysmarowanej masłem i lekko oprószonej bułką tartą , smarujemy żółtkiem na zewnątrz i posypujemy sezamem , siemieniem i czarnuszką .
Pieczemy około 20-25 min. w nagrzanym do 180-200 stopni piekarniku
Smacznego
Oh, brzmi i wyglada wspaniale!:) Kocham kuchnie blisko i dalekowschodnie i te ich aromatyczne przyprawy. W kuchni indyjskiej lubie to, ze mozna wszystko zrobic bez miesa. Jem mieso ale nie zawsze mam na nie ochote;)
OdpowiedzUsuńIlonko, na pewno uzyje twojego przepisu:)
Usciski:*
fajnie Kasiu ,że Ci się podoba :)) Korzystaj z przepisu i koniecznie Daj znać jak Ci smakowało :)) buziaczki
OdpowiedzUsuńAle się narobiłaś, wyglądają jak od zawodowca :-)
OdpowiedzUsuńrobię je od 11 lat to już chyba może być zawodowo ;))) ale Masz rację - trzeba mieć na nie trochę czasu - ale to nic w porównaniu ze smakiem :))
UsuńWygląda bardzo smacznie !
OdpowiedzUsuńo tak - są smaczne :)
Usuń